0
piotrkr 7 maja 2023 17:40
Nie planowałem pisać relacji, nie mam odpowiednich zdjęć ani umiejętności pisarskich, ale może mimo wszystko spróbuję.

To będzie opis wyjazdu na 9 dni do WKS, oraz paru dni we Włoszech.

Wybrzeże Kości Słoniowej, po angielsku Ivory Coast, chociaż oficjalna nazwa to "(République de) Côte d'Ivoire", władze odmawiają uznania innych (np. przetłumaczonych) nazw.

Zaprasza mnie kuzyn, który z rodziną mieszka od kilku lat w Abidjan, finansowej stolicy WKS.


WKJ Abidjan.jpg



Żeby wjechać do WKS konieczne są co najmniej:
1. wiza - dostaję list od kuzyna, że mnie zaprasza, robię pre-enrolment na https://snedai.com/e-visa/ (345 zł)
2. szczepienie na żółtą febrę - robię cały pakiet "Afryka" (wzw, dur brzuszny, żółta gorączka) oraz dodatkowo tężec, błonica, krztusiec (około 1000 zł)

Szczepię się też na Covid, bez ważnego certyfikatu będą testować lub szczepić na lotnisku.
Wyrabiam EKUZ, PKO MC Platinum dla ubezpieczenia + dodatkowe ubezpieczenie żeby podnieść kwotę KL.
Kupuję plecak "podręczny". Trochę wystaje wymiarami, ale powinno być dobrze.
Dotąd nie latałem daleko więc brakuje mi wielu "podstawowych" rzeczy.

Plan lotów wygląda tak:
- KRK-BLQ, następnego dnia BLQ-CMN, następnego dnia CMN-ABJ
- 9 dni w WKS
- ABJ-CMN, następnego dnia CMN-BLQ, potem po około 5 dniach TSF-KRK

Loty rozbite tak bardzo, bo nie wyobrażam sobie spędzenia 7h w samolocie w locie bezpośrednim, po drugie mam plan zwiedzenia Casablanki (nic z tego nie wyszło :(). Trochę za długo czekam z kupnem biletów, przez co cena lotów BLQ-ABJ-BLQ podskakuje do około 2000 zł. Do końca nie wiem jak chcę wracać z Włoch do Polski, więc bilet TFS-KRK kupuję dopiero w dniu wylotu KRK-BLQ.


Loty.jpg




Uff. Pisanie idzie mi znacznie wolniej i ciężej niż sądziłem, muszę zrobić przerwę. Chyba rozbiję pisanie na kilka kolejnych dni (oby tylko dni, a nie tygodni ;))Dzięki, na razie się nie podaję ;)

@Sudoku koniec lutego - początek marca tego roku. Akurat koniec "pory suchej" w WKS, chociaż podobno ostatnimi laty zmiany klimatu sprawiają, że te pory się zacierają i pora deszczowa to już nie to samo co kiedyś. Przez całe mój pobyt padało tylko raz, w noc mojego przyjazdu. Poza tym cały czas słoneczna, ładna pogoda, chociaż ma się wrażenie jakby słońce cały czas było za chmurąDzień pierwszy.

Lot Kraków-Bolonia przebiega bez opóźnień, nie ma o czym pisać. Nawet fotek nie zrobiłem ;)
Przylatuję o 18:45, wylot będzie następnego dnia o 16:50, zamierzam więc trochę pozwiedzać. Nie byłem nigdy w Bolonii (albo nie pamiętam tego ;)) wiec wszystko jest nowe.

Z lotniska do miasta jadę, jak przystało na członka "taniego" forum lotniczego, zwykłym podmiejskim autobusem. Automaty biletowe przy lotnisku nie działają, więc bilet kupuję w automacie w autobusie. Co ciekawe, bilet nie jest drukowany/wydawany, tylko rejestrowany na karcie kredytowej (debetówki też zdaje się działają). Czyli przykładasz kartę do automatu, ściągają ci z karty 1.5e, jakby był kanar (ciekawe jak mówią na nich we Włoszech) to pokazujesz kartę. Nie znałem wcześniej tego rozwiązania, wydaje mi się niezwykle nowatorskie i genialne w swojej prostocie. Jak mało wiem! Okazuje się, że nawet w Polsce, w malutkim Olsztynie (mały rozmiarem a wielki pomysłem ;)) wprowadzili podobne rozwiązanie. W każdym razie ważne, że płacę 1.5e zamiast 11e za pociąg Marconi Express. To nic, że powinienem wykupić dopłatę czyli chyba 1.5e+4e (albo podobnie), kilka osób które też wsiadły na przystanku lotniskowym robi tak samo. Na szczęście żadnej kontroli nie było...

Ale do brzegu, bo jak będę tak rozpisywał każdą najmniejszą czynność, to nigdy nie skończę ;) Tego dnia tylko zaparkowanie w "hotelu" i kolacja w pobliskiej restauracji (pizza, a jakże).Dzień drugi - Bolonia

Wymeldowanie z rana (co dla mnie oznacza około 9:30) i idę zwiedzać miasto.

Na początku śniadanie "po włosku", czyli na drożdżówki na słodko. Dzieci muszą być tu przeszczęśliwe ;)

Potem idę w kierunku centrum, zaliczając po drodze kolejne atrakcje, wybrane głównie na podstawie ocen w mapach googla :)

- ładne schody z fontanną (nowożytne) "Scalinata del Pincio" oraz ruiny zamku i fortyfikacji z 14 wieku


schody.jpg



schody fortyfikacja.jpg



- tak zwana Mała Wenecja (La Piccola Venezia) czyli małe okno w murze wychodzące na kanał wodny (aktualnie wyschnięty)


mala wenecja kolejka.jpg



mala wenecja okno.jpg



mala wenecja widok.jpg



- główny plac (piazza Maggiore) z fontanną Naptuna i bazyliką. Sama bazylika jak na możliwości włoskie bardzo przeciętna


piazza maggiore.jpg



- na koniec dla mnie najlepsza atrakcja ze wszystkich, tzn. wejście na wieżę (Le due torri). W Bolonii między 12 a 13 wiekiem było wiele wysokich wież, jedna z hipotez mówi, że służyły do celów obronnych. Są estymaty mówiące o 180 wieżach, obecnie uważa się, że było ich około 80-100.

Znalazłem takie wyobrażenie tamtych czasów, ale to jest ta wersja przesadzona chyba: :)


Medieval_Bologna.jpg



W każdym razie do dzisiaj przetrwało ich znacznie mniej, najwyższe z nich to stojące obok siebie tak zwana Le due torri. Wyższa z nich ma 97 metrów:


wieza z dolu.jpg



Żeby na nią wejść trzeba wykupić bilet przez internet, nie da się tego zrobić na miejscu. Bilety są na konkretne godziny, więc jak ktoś chce zwiedzić to lepiej sprawdzić wcześniej kiedy są wolne miejsca.

Wyjście tylko po schodach - wąskich, wyślizganych, nachylonych (cała wieża jest też przechylona!), trzeszczących (są z drewna). Wchodząc serce drżało mi nie tylko z wysiłku, a ręce kurczowo zaciskały się na poręczy. Naprawdę polecam, są emocje :)


wieza schody.jpg



Otuchy dodaje instrukcja ewakuacji ;)


wieza ewakuacja.jpg



Z góry fajny widok na miasto


wieza widok.jpg




W sumie spędziłem w Bolonii pół dnia na zwiedzaniu, wydaje mi się, że tyle wystarcza, jak szukałem w Google Maps co by jeszcze obejrzeć to nie było dobrych kandydatów.

To co mnie jeszcze zdziwiło, to było całkiem dużo bezdomnych śpiących pod arkadami...


bezdomni.jpg




To właściwie kończy mój krótki pobyt w tym miejście. Idę na dworzec PKP, tym razem biorę Marconi Express w stronę lotniska (jest trochę taniej niż w drugą stronę ;))

Dodaj Komentarz

Komentarze (11)

sudoku 7 maja 2023 23:08 Odpowiedz
@piotrkr Pisz, pisz. Kiedy był wyjazd?
martinuss 7 maja 2023 23:08 Odpowiedz
@piotrkr Również uważam jak @Sudoku aby nie przerywał i pisał, lepiej pomału do przodu niż wcale ;)
piotrkr 7 maja 2023 23:08 Odpowiedz
Dzięki, na razie się nie podaję ;)@Sudoku koniec lutego - początek marca tego roku. Akurat koniec "pory suchej" w WKS, chociaż podobno ostatnimi laty zmiany klimatu sprawiają, że te pory się zacierają i pora deszczowa to już nie to samo co kiedyś. Przez całe mój pobyt padało tylko raz, w noc mojego przyjazdu. Poza tym cały czas słoneczna, ładna pogoda, chociaż ma się wrażenie jakby słońce cały czas było za chmurą
robaku 7 maja 2023 23:08 Odpowiedz
Ja też czekam na relację, bo własnie koncze wizyte w Gambii i z jednej strony coś odpycha od tej Afryki, a z drugiej przyciaga, i WKS jest gdzieś na liście życzeń, zwłaszcza, że tam mozna znaleźć surferskie miejscowkii, a poza tym na przelomie stycznia./lutego jest PNA, więc tym bardziej kusi, żeby odwiedzić ten kraj.
piotrkr 12 maja 2023 23:08 Odpowiedz
No dobrze, wznawiam walkę z pisaniem. Ta relacja to większy wysiłek niż cała podróż ;)Dzień pierwszy.Lot Kraków-Bolonia przebiega bez opóźnień, nie ma o czym pisać. Nawet fotek nie zrobiłem ;) Przylatuję o 18:45, wylot będzie następnego dnia o 16:50, zamierzam więc trochę pozwiedzać. Nie byłem nigdy w Bolonii (albo nie pamiętam tego ;)) wiec wszystko jest nowe. Z lotniska do miasta jadę, jak przystało na członka "taniego" forum lotniczego, zwykłym podmiejskim autobusem. Automaty biletowe przy lotnisku nie działają, więc bilet kupuję w automacie w autobusie. Co ciekawe, bilet nie jest drukowany/wydawany, tylko rejestrowany na karcie kredytowej (debetówki też zdaje się działają). Czyli przykładasz kartę do automatu, ściągają ci z karty 1.5e, jakby był kanar (ciekawe jak mówią na nich we Włoszech) to pokazujesz kartę. Nie znałem wcześniej tego rozwiązania, wydaje mi się niezwykle nowatorskie i genialne w swojej prostocie. Jak mało wiem! Okazuje się, że nawet w Polsce, w malutkim Olsztynie (mały rozmiarem a wielki pomysłem ;)) wprowadzili podobne rozwiązanie. W każdym razie ważne, że płacę 1.5e zamiast 11e za pociąg Marconi Express. To nic, że powinienem wykupić dopłatę czyli chyba 1.5e+4e (albo podobnie), kilka osób które też wsiadły na przystanku lotniskowym robi tak samo. Na szczęście żadnej kontroli nie było...Ale do brzegu, bo jak będę tak rozpisywał każdą najmniejszą czynność, to nigdy nie skończę ;) Tego dnia tylko zaparkowanie w "hotelu" i kolacja w pobliskiej restauracji (pizza, a jakże). (Miałem opisać od razu kolejny dzień, ale niestety coś mi wypadło... spróbuję kontynuować jutro)
dad 13 maja 2023 12:08 Odpowiedz
Tak tylko podpowiem... przy kolejnym wpisie skasuj sobie to ostatnie zdanie w nawiasie - edytuj. Bo tłumaczyc się nie musisz nikomu, a Twoja relacja będzie również na stronie F4F, nie tylko na forum, jako ciągły opis. Dla nowego czytelnika więc nie będzie to potrzebne, bo bedzie to czytał jako relacja, a nie jako posty na forum.Kontynuuj pisanie, ciekaw jestem co dalej. No i dawaj jednak jakieś zdjęcia, one zawsze ubogacają relacje :)
kika28x 13 maja 2023 12:08 Odpowiedz
Z jakim wyprzedzeniem robiłeś wizę?Ja lecę na początku września, więc się trochę pośpiesz z pisaniem ;)
piotrkr 13 maja 2023 12:08 Odpowiedz
@DAD dzięki za podpowiedź, usunąłem. A jak stosować opcję "Ten post nie jest częścią relacji"? Powinienem pisać osobne posty z komentarzami/odpowiedziami na pytania (taki jak ten)? Tylko jak to wtedy zadziała jeśli forum połączy posty?Zdjęcia niestety nie zawsze mam. Nie planowałem pisać relacji, a podejście mam raczej polegające na zachowywaniu wrażeń w pamięci, niż na telefonie. Plus część zdjęć mam osobistych (z rodziną) których nie chcę upubliczniać. Ale gdzie się da to będę wstawiał.
piotrkr 13 maja 2023 23:08 Odpowiedz
-- 13 Maj 2023 20:20 -- Popsułem i nie wiem jak naprawić. Post "Dzień pierwszy" nie ma zaznaczonego checkboxa a na blogu jest w komentarzu... -- 13 Maj 2023 20:21 -- Chyba, że to się co jakiś czas aktualizuje, zobaczę jutro
dad 13 maja 2023 23:08 Odpowiedz
Tak, to się nie pojawia od razu.Niestety nie widzę tego z Twojego panelu, ale jutro powinno być ok jeśli zaznaczyłeś tak jak mówisz.
boots 24 marca 2024 12:08 Odpowiedz
Czyżby coś złego się stało i zakończyłeś podróż drugiego dnia?